piątek, 27 kwietnia 2012

Elegancja francja

Czasami musimy się ubrać do szkoły na galowo, i pada pytanie: co ja mam na siebie włożyć!? Odpowiedź jest niby prosta, biała bluzka i granatowa spódniczka. No, ale z czasem znudzi nam się proste skromne ubranko, wiec trzeba by było coś zrobić żeby było galowe i modne- poprostu żebyśmy wyglądały jak ludzie, jak modne ludzie :P
Więc ja proponuje upiększyć nasze ubranka takimi drobnostkami jak:

  • zamiast prostej białej bluzki na guziczki, można kupić (oczywiscie białą) ale z ŻABOTEM!
taki mały elegancki, falbaniasty dodatek, a przez to bluzeczka odrazu nabiera charakteru :)




  • Gdy jest trochę chłodno, zamiast sweterka załóż MARYNARKĘ. W sumie na galowo to wypadało by granatową albo czarna, ale jeśli chodzi i zwykły dzień to polecam kolorowe *.* eleganckie, modne, nie zobowiązujące, i jak się trafi okazja to nawet nie takie drogie :) Idealne do szkoły, na wypad do miasta, spotkanie z koleżankami lub spotkania rodzinne. Ja zazwyczaj podwijam rękawy, wtedy nie wygląda tak poważnie, a w dalszym ciągu jest elegancko :))
  • Następnym pomysłem co zrobić żeby strój galowy wyglądał bardziej oryginalnie jest KOŁNIERZYK. Zakładamy sukienkę z szerokim dekoldem, (nie musi być duży) najlepiej taką prostą, i do niej to małe cudo :) Tylko mysicie pamietac żeby sukienka nie była wzorzysta jak kołnierzyk jest już koronkowy lub wyszywany cekinkami.

O! To ma wyglądać tak! :)) tylko może do tego jakieś szpilki :P

  • Zwykłe białe bluzeczki już was niekrecą? Żaden problem :) Jak nie zwykła to może KORONKOWA :) Można ja założyć do spodni albo spódnicy, jak kto woli :)) Obiecuję wam, że każdy chłopak będzie się za wami oglądał :) A może nawet będzie was podrywał pan z McDonalda, jak mnie xD Kto wie, trzeba spróbować :D
  •  Ostatnim dodatkiem do naszych ubranek jest ZAMEK :P No, zamek jak zamek, każdy taki sam, nie robi wielkiej różnicy czy jest czarny czy biały. Ale w tym wypadku chodzi o to żeby zamek był na wierzchu jako ozdoba np. w spódnicy :) Od jakiegoś czasu taka prosta ozdóbka przeszła na stronę must have! Jeszce pare lat temu koniecznością była przeciwność, czyli zameczki musiały być jak najbardziej zakamuflowane. No ale cóż, moda się zmienia, ale też powraca, więc nacieszmy się modnymi, ozdobnymi zameczkami póki to wygląda ładnie i nikt nie uważa nas za dziwnych, kiedy chwalimy się ząbkowatym cudem. Możemy je nosić wszędzie: w torebkach, przy bluzkach, w spódnicach, sukienkach na dole przy nogawce u spodni, ale rozporki już sobie odpuśćmy :D

                                                                 To moja sukienka :))





A jeszcze muszę się Wam pochwalić moim nowym nabytkiem :)
Są na prawdę boskie i przeeeewygodne <3



I jeszcze piosenka- ostatnio słucham jej w kółko :)

Piszcie na mojego emaila my.blue.jeans.forever.poczta.fm  jakie tematy mam jeszcze pisać, co by Was interesowało? Przysyłajcie swoje stylizacje które będę publikowała w postach i jeśli ktoś by chciał to czekam na pytania od Was <3  Udanego weekendu :)

Buziaki, Beyley :-*

środa, 25 kwietnia 2012

Umrzeć dla mody...

Często sięmówi że każda modelka to anorektyczka. I to stało się juz stereotypem, chociaz nie jest tak w każdym przypdku. Czasami modelki chudną z wymówka 'Musze. Taka jest moja praca' Ale takie coś prowadzi w w wielu przypadkach- nie w każdym- do śmierci. Mam taki jeden przykład o którym chciałąm wam dzisiaj opowiedzieć...

Nazywała się Luisel Ramos, miała 22 lata i pochodziła z Urugwaju.Była na prawdę przepiękną kobietą, ponad metr siedemdziesiąt wzrostu, długie bląd włosy i zielone oczy. Gdy została modelką, agencja widziała przed nią wielką kariere modelki, nawet za granicą. Musiała tylko schudnać kilka kilogramów. Nic trudnego. Luisel chciała spełnić swoje marzenie więc się starała. Chciała być jak Kate Moss. Przez ponad miesiąc przestrzegała drakońskiej diety- cola light, jabłko, kilka liści sałaty. Przez dwa następne prawie wogóle nie jadła. Schudła z 62 do 50 kg, a przez to osiagneła porządany rozmiar 'zero'. Przez to zyskała na swojej wartości w świecie mody. Podczas jednego z pokazów mody, gdy wracała do garderoby, upadła. Inne dziewczyny przyzwyczajone do takich rzeczy, wezwały pomoc dopiero po kilkunastu minutach. Kiedy przyjechał ambulans, ona już nie żyła. Jej serce nie wytrzymało już ciągłegowysiłku, stresu i niedożywienia. Zmarła na zawał.
Trzeba było dopiero śmierci Luisel Ramos, żeby wybuchła publiczna dyskusja na temat dziewczyn które chodzą na wybiegach- są za chude, to prawie szkielety. W Hiszpani wyznaczono granicę minimalnej wagi- zrobił to rząd który dofinansowywuje przemysł modowy. Oblicza się to dzielac wage przez wzrost (w metrach) podniesiony do kwadratu, czyli np. 58/2.89=20 (2.89=1.70*1.70) Norma jest pomiedzy 18 a 24. Możecie sobie teżobliczyć swoje BMI :) Karl Lagerfeld zajadle broni chudosci, stwierdził, że hiszpański zakaz to 'ograniczenie artystycznej swobody'. Gdy 3 lata temu Karl zaprojektował autorską linię dla H&M, kategorycznie odmówił dostosowania swoich projektów do rozmiarów powyzej 42, bo rzeczy na osobach o takiej figurze źle leżą i nie mają nic wspólnego z jego wizją. Moim zdaniem to jest dyskryminacja takich ludzi, bo być puszysytm to nic złego... Takie osoby powinno się traktować jak każdą inną.
Takie modelki jak Lily Cole która przy wzroście 179 waży 57kg, Kate Moss która ma BMI poniżej 15, albo Esther Canadas która zeszłą poniżej 14 nie powinny być wzorem do naśladowania dla innych. Owszem może są przez to co osiągnęły w modelingu, bo to jest spore wyzwanie przebić sie przez tysiące innych kandydatek na czołówkę i powiedzieć 'Tak, to ja jestem ta najlepsza', ale według mnie ich chudość nie jest czymś czym mogą się chwalić. To wszystkie kolorowe magazymy powinny jednogłośnie powiedzieć 'Chudość nie jest ładna, wyglądanie jak kościotrup nie sprawi że będziesz modelką, bo nie tylko to sie liczy, ale też to co masz w glowie, to co umiesz sobą reprezentować'

Te kobiety na prawde wiele osiągnęły i ja temu nie zaprzeczam, ale też się liczy jakim sposobem doszło się na szczyt, a nie tylko osiągnięcia.


Dzięki, że czytacie mojego bloga i czekam na zdjęcia z waszymi stylówkami na meila my.blue.jeans.forever.poczta.fm - Beyley :*

                                                        Luisel Ramos






                                               

                                         Kate Moss



                                             


Esther Canadas


                                                    Lily Cole





poniedziałek, 23 kwietnia 2012

SZPILKI VS. TRAMPKI

No i pojawia się pytanie... stawiamy na wygodę czy elegancję??

Co według was lepiej nosić, przepiękne szpilki na platformie czy wygodne trampki?

Nie wiem czy wy  tez to zauwarzyłyście, ale coraz więcej jest takich przypadków, że idzie sobie dziewczyna w sukience albo spódnicy a do tego ma... trampki :) Moim zdaniem to do siebie jak najbardziej pasuje i wygląda całkiem oryginalnie. Ale żeby tak się ubrać trzeba mieć trochę inny styl niż wszyscy pomimo tego, że coraz więcej dziewczyn tak wychodzi na ulice. Wiele moich koleżanek nie ubrało by się tak, ale podoba im się to u innych. Ja nie za bardzo się przejmuje tym co powiedzą o mnie inni którzy zobaczą mnie na ulicy... bo według mnie najważniejsze jest to żeby mnie się podobało to jak wyglądam :) Chociaż w moim przypadku nie ma w tym żadnego problemu, bo ubieram się jak każda przeciętna nastolatka :) Nie mam własnego stylu który się wyróżnia spośród innych, ale dobrze się czuje w tym w czym chodzę.

Trampki nie muszą być noszone tylko do sportowego ubrania. Mogą być stylowym dopełnieniem eleganckiej sukienki lub nawet... FUTRA! Co udowodniła Lana Del Rey :) Jak myślicie, czy stworzyła na prawdę świetny komplet, który przełamuje bariery elegancji i łaązy ja z wygodą i sportem, czy poprostu przesadziła..?




No a jak wam się podoba pomysł na ubranko typu sukienka + trampki??




A jakie buty wy najbardziej lubicie?? :)

Ja zazwyczaj chodze w trampkach, bo nie obcieraja, sa wygodne, mięciutkie no i mozna w nich zajść na koniec świata! :) Ale jeśli nie chodzi o samą wygode to co do wyglądu ubustwiam szpilki na platwormie *.*








Które są najładniejsze?? :)


No dobra, temat szpileczek kończymy, a ja ide spać <3
Bracoc, Beyley :*

23 kwietnia

POSPOLITE TRENDY

Pospolite nie zawsze znaczy złe czy oklepane... Niektóre rzeczy są pospolite dlatego, że chodzi w nich wiele osób i zdobyły sławę na rynku mody. Biorąc pod uwagę np. takie NADKOLANÓWKI!

Nie trzeba się wysilać żeby zauważyć całą mase dziewczyn w kolorowych i wzorzystych skarpetkach, które ubierają do krótkich spódniczek, spodenek lub długich sweterków- według własnego uznania. Ja zazwyczaj nosze je do spódniczki :)





... albo BASEBALLÓWKI :) Z kąd wizięły się w Polsce te bluzy? No oczywiscie z USA. Tam to są tzw. 'szkolne bluzy'. W sumie są wygodne, nie niszczą się szybko, pasują do większości rzeczy no i wygląd tez niczego sobie :0 Nic dodać nic ująć... szał jest staniki latają!!! :D Były dostępne w wielu sieciówkach. No właśnie, BYŁY... ale jeśli jeszcze nie kupiłyście gdy była okazja, a macie ochotę na takie  cuś no to prosze bardzo :) są dostepne na allegro w powalających ilosciach. Do wyboru, do koloru :) Możecie się spodziewać że będą kosztować jakoś tak od 100 do 200 zł Życzę powodzenia w wybieraniu :*
                                                   
                                                     H&M
                                                  
                                                      A ja mam taką z Bershki :)


SKURZANE KURTKI są modne juz nie pierwszy sezon.Wtamtym roku już były hitem, są w tym, ale czy utrzynaja się na topie do nastepnego sezonu, czy może ich miejsce zajmie inny wynalazek świata mody? Jak myślicie?

                                                 Może skusicie się na krótszą?? :)




A dla obrońców zwierząt mamy inny pomysł :) KURTECZKI JEANSOWE *.* Mogą być na sportowo, elegancko... do spódniczki, do spodni... zawsze idealne :)

 Były juz kurteczki i bluzy,a teraz czas na spodnie, co powiecie na CZERWONE RURKI? Ja je uwielbiam :P A jeszcze jak nosi je chłopak do koszuli w kratkę... jak dla mnie- cos pięknego :)


No to teraz czas na dodatki :) Np. BANDAMKI WIĄZANE NA GŁOWIE :) Zawsze modne i wygodne! A do tego mozna zawiązć ozdobna kokardkę i jest... sweetaśnie xD




Noo to by bylo chyba na tyle pospolitków :)  Mam nadzieje,że podobał się wam mój pierwszy post.
buziaki, Beyley